Spektakle Ma Scali
JESTEM ZNÓW. Maria Meyer śpiewa Brela
W 1998 roku Maria Meyer założyła własny teatr pod nazwą Ma Scala – Teatr Marii Meyer, którego pierwszą produkcją był spektakl „Jestem znów. Maria Meyer śpiewa Brela” …
JA, JOSEPHINE
„Ja, Josephine” jest opowieścią o życiu artystki, której biografia łudząco przypomina dramatyczne koleje życia Josephine Baker, wielkiej gwiazdy rewii, kabaretu i estrady…
NIE ŻAŁUJĘ. Kobieta w kabarecie polskim
„Nie żałuję” (premiera: kwiecień 2006 Muzeum Racibórz) – to opowieść o współczesnej polskiej kobiecie, złożona z 16 obrazów…
TANGO ITALIANO czyli pranie po włosku
………..
ORDONKA. Miłość ci wszystko wybaczy
Hanka Ordonówna jest jedną z ikon polskiej kultury XX wieku. Aktorka, piosenkarka, tancerka, autorka wierszy i…
GRAJ, DLA NAS GRAJ wieczór pieśni żydowskich
W 2005 roku (Muzeum Raciborskie) odbyła się premiera kolejnego programu Teatru MA SCALA…
DIETRICH. TAKA JESTEM
Kilkanaście urokliwych, wzruszających, ale i zabawnych piosenek z repertuaru Marleny Dietrich, okraszonych zostało refleksjami wielkiej aktorki, anegdotami z planu filmowego oraz wspomnieniami mężczyzn, których darzyła przyjaźnią i którym… gotowała obiady.
JESTEM W NIEBIE
Swingowa, optymistyczna opowieść o różnych odcieniach miłości…Maria Meyer w towarzystwie znakomitych muzyków śpiewa standardy jazzowe lat 30-tych
Głosy prasy
Najnowszy, złożony z piosenek Hanki Ordonówny, spektakl Marii Meyer to wielka kreacja tej uznawanej za najwybitniejszą polską aktorkę musicalową artystki….
Każda z piosenek to odrębny mikrodramat lub wesoła, a nawet frywolna opowieść. Meyer omdlewająca i filuterna, marzycielska i kąśliwa, ironiczna i ciepła. Potrafi rozbawić w piosence Fakier lub wzruszyć, gdy śpiewa Majn Jidisze Mame
Poruszająco opowiada o uczuciach – tych najpiękniejszych, przerażających i codziennych, kreśląc za ich pomocą cały pogmatwany świat. Maria Meyer posługuje się głosem jak instrumentem, na którym potrafi wygrać najdrobniejsze emocje. Podczas recitalu w Teatrze Bagatela przedstawiła całe spectrum – od smutnej miłości po gorycz odrzucenia i szyderstwo. (…) Aktorka równie świetnie czuje się w piosenkach dramatycznych, jak i w dowcipnych parodiach arii operowych. (…) Ekspresyjne i bardzo „teatralne” piosenki Marii Meyer złożyły się na wspaniały spektakl!
Anna BugajskaPieśni żydowskie mają swoje korzenie w codzienności. Wspominają o tym, że życie niesie smutek i pocieszenie. Płacz i śmiech przeplatają się, przystoją i kobiecie i mężczyźnie, bo jednych i drugich spotykają radości i nieszczęścia: „Płacz to taka zwykła ludzka rzecz. (…) Śmiech to taka zwykła ludzka rzecz.”
Barbara SputPiosenki z recitalu były jak stworzone dla Meyer, która z zadaniem wydobycia z nich komicznej i lirycznej głębi poradziła sobie wyśmienicie. Sięgając po szlagiery z dwudziestolecia międzywojennego bije na głowę te współczesne piosenkarki „kabaretowe”, które w latach 90. ubiegłego już wieku próbowały odświeżać repertuar Ordonki czy Żuli Pogorzelskiej. Recenzenci w pierwszej połowie XX wieku zachwycali się ekspresją wykonania tekstów Własta – gdyby ujrzeli i usłyszeli wersje Meyer, okrzyknęliby ją z pewnością gwiazdą największego formatu.
Izabela Mikrut